Wielofunkcyjne maty do lizania dla buldogów francuskich zwalczają stres, dostarczają świetnej zabawy, ale też pomagają utrzymać psa w dobrym zdrowiu i kondycji. Wybierz maty do lizania dla psów, jeśli szukasz mądrej i atrakcyjnej zabawki dla swojego pupila.
My, właściciele psów, tak naprawdę chcemy dwóch rzeczy: żeby nasz czworonóg był zdrowy i szczęśliwy. Dlatego zimą dbamy, żeby miał na sobie ciepłą bluzę, po kąpieli zakładamy mu szlafroczek, a kiedy pada - pelerynkę przeciwdeszczową.
Uważnie dobieramy pokarm, żeby nasz czworonóg nie miał nadwagi (zwłaszcza w przypadku psów rasy buldog francuskich czy labrador) ani problemów z żołądkiem. Regularnie też odwiedzamy weterynarza, żeby sprawdził, w jakiej formie jest nasz pupil. Dostarczamy mu rozrywki. Chodzimy na spacery, uczmy nowych komend i kupujemy zabawki: gryzaki, dźwiękowe piłki, szarpaki. Wszystko po to, żeby piesek się rozwijał, miło spędzał dni i nie chorował. Dlatego
maty do lizania to świetne rozwiązanie, które kompleksowo odpowiada na wszystkie wymienione wyżej potrzeby. Co ciekawe, spodobają się Twojemu pupilowi, ale i Tobie... Dzięki swojej wielofunkcyjności psu posłużą jako zabawka, a właścicielowi - pomogą np. w procesie szkolenia.
Wiemy, że kiedy pies długo i cierpliwie powtarza daną czynność, uspokaja się. Kiedy np. aktywnie zajmuje się lizaniem maty (albo próbuję dostać się do twardej kości z nadzieniem), w organizmie wytwarza się oksytocyna -
tzw. “hormon spokoju” odpowiedzialny za poczucie bezpieczeństwa oraz relaksu. Dlatego powolne wydobywanie jedzenia z maty na pewno zadziała kojąco i odpręży psa. Świetnie sprawdzą się więc np. w czasie burzy, głośnego Sylwestra albo podczas wizyty w klinice weterynaryjnej. Wtedy, kiedy piesek może się przestraszyć i poczuć zestresowany.
Maty do lizania - doskonały sposób na “zabicie” nudy
Nie zawsze możemy poświęcić naszemu psu tyle czasu, ile byśmy chcieli. Jednego dnia spacerujemy krócej, bo czeka nas jeszcze przygotowanie obiadu, zakupy i porządki, drugiego wracamy później z pracy i zwyczajnie nie mamy już sił, żeby pobawić się z psem. Jesteśmy w domu, ale pies musi zająć się sobą.
Nie każdy czworonóg to potrafi. Bywa wtedy niespokojny i wcale nie ma zamiaru spać. Przeciwnie, robi się ruchliwy, zaczyna podgryzać nogi od krzesła albo zabiera nam rzeczy przeznaczone do prania. Próbuje zwrócić na siebie uwagę albo po swojemu “zabić” nudę. Naprawdę niełatwo jest znaleźć zabawkę, która zajmie psa na dłużej, jednocześnie będzie mądra, ale też dla niego atrakcyjna i bezpieczna. No i niedroga… Maty do lizania mają wszystkie te zalety. Wystarczy tylko rozsmarować ulubiony przysmak pieska na macie i zająć się swoimi sprawami. Nie obawiaj się, że piesek zachłyśnie się jedzeniem albo zje zabawkę i przybiegnie do Ciebie po 3. minutach. Oboje będziecie zadowoleni: buldog ze smacznej uczty, a Ty z czasu dla siebie.
Maty do lizania zatrzymają największego łakomczucha
Sposób, w jaki skonstruowane są maty, sprawia, że rozsmarowanego smakołyku po prostu nie da się zjeść szybko. Dlatego jeśli Twój pies wręcz połyka pokarm i jest łasuchem, mata to doskonały sposób, żeby go choć trochę przystopować. To ważne, żeby pies nie jadł szybko i gryzł swoją karmę. Przez ekspresowe jedzenie pies może się zadławić, zakrztusić, nabawić bólu brzucha, gazów, a nawet w skrajnym przypadku skrętu żołądka. Maty pozwalają też lepiej dbać o higienę psa. Twój buldog będzie miał świeży oddech, ponieważ jedzenie z takiej nietypowej “miski” ułatwia usuwanie bakterii i niezjedzonych cząsteczek jedzenia z języka. Poza tym lizanie stymuluje produkcję śliny, która ułatwia czyszczenie języka, zębów i dziąseł oraz poprzez zawartość enzymów cały proces trawienia. Dlatego jeśli szukasz ciekawej, innej niż wszystkie zabawki dla swojego psa, sprawdź działanie mat do lizania. W PieskimSzyciu znajdziesz je w rozmiarze
S (mata turkusowa),
M (mata niebieska),
L (mata popielata).
1 Comment
Już długo przymierzałam się do zakupu takiej maty, ale ten artykuł upewnił mnie, że to naprawdę dobry „gadżet” dla psa. I zamawiam 🙂