Buldog francuski – czy to rasa dla Ciebie?
15 marca 2020Maty do lizania dla psów: świetny neutralizator stresu i sposób na nudę!
3 lipca 2020Każdy właściciel czworonoga na pewno zadał sobie to pytanie: czy mogę zarazić się koronawirusem od mojego psa? Lekarze i Światowa Organizacja Zdrowia przynoszą uspokajającą odpowiedź: NIE. Nie ma dowodów, które by to potwierdzały.
Codziennie na całym świecie odnotowujemy kolejne przypadki zachorowań na Covid-19. Każdego dnia media donoszą o rosnącej liczbie zgonów. Boimy się o zdrowie nasze i bliskich, więc ograniczamy wyjścia z domu. Co jednak zrobić z psem, który potrzebuje ruchu i mimo wszystko musi załatwić swoje potrzeby fizjologiczne na zewnątrz?Pies nie zachoruje na Covid-19
Skoro nie ma obaw, że pies może “złapać” koronawirusa, niezależnie od okoliczności po prostu wyjdź na spacer. Dostosuj się do obecnych zasad bezpieczeństwa i państwowych rozporządzeń, a następnie zrób to, co dla Twojego pupila najlepsze - pozwól mu się przewietrzyć.
Kiedy wrócisz, zdezynfekuj ręce i zadbaj też o precyzyjne przetarcie łap Twojego czworonoga. Staraj się nie przesadzać. Unikaj np. chińskiej metody ochrony, czyli nie zakładaj psu maski na pysk. Zakrycie nosa odbierze tak, jak człowiek zasłonięcie oczu. Dlatego nie pozbawiaj swojego pupila jednego z najważniejszych zmysłów. W ten sposób go nie uchronisz, a Przez Twój stres ucierpi tylko zdezorientowany pies.
Pamiętaj też, że tu nie chodzi o to, czy Twojemu buldożkowi będzie ładniej w bluzie moro czy czerwonym sweterku. Może wśród ludzi ekspresowo rozwija się właśnie proces szycia kolorowych maseczek we wzorki, jednak w przypadku Twojego czworonoga maseczka to nie kwestia mody...
Nie porzucaj psa z powodu koronawirusa
Po wybuchu epidemii SARS ludzie masowo porzucali swoje koty, bo uważali, że to one przenoszą chorobę. Wybuchła panika. Jak się później okazało, informacja nigdy się nie potwierdziła. W przypadku koronawirusa już dzieje się podobnie. Schroniska powoli zaczynają wypełniać się psami, które oddali przestraszeni właściciele. Ludzie nie szukają odpowiedzi na pytanie: czy mogę zarazić się koronawirusem od psa. Po prostu je oddają.
Apelujemy więc o zdrowy rozsądek i sprawdzenie faktów. Jak dotąd w żadnym przypadku nie potwierdzono, że chorobą można się zarazić od psa.
Nie daj się wprowadzić w błąd.
Chociaż pojawiły się doniesienia o tym, że miejscem “narodzin” koronawirusa są nielegalne chińskie targi, gdzie handluje się m.in. zwierzętami domowymi, to jest jedynie niezweryfikowana informacja.
Prawdopodobnie na taką skalę rozprzestrzeniła się po tym, jak w Chinach pojawił się wiadomość o psie, który przeszedł dwutygodniową kwarantannę. Był to jednak efekt tzw. “dmuchania na zimne”. Jego właścicielka zachorowała na koronawiursa, a testy pieska z Wuhan wykazały słabo dodatni wynik na obecność wirusa. Eksperci uznali jednak, że to rezultat przebadania sierści psa, który przecież na co dzień przebywał w mieszkaniu, które było całe zainfekowane.
To właśnie dlatego Chińczycy zaczęli zupełnie bezmyślnie wyrzucać psy z domu a nawet je zabijać. Weterynarze nie zdążyli w porę dotrzeć z przekazem, który jasno mówi, że człowiek nie może zakazić się koronawirusem od zwierzęcia.
Koronawirus: objawy
Co wiemy na pewno na temat koronawirusa, który zaledwie w ciągu kilku miesięcy na skalę globalną zaburzył sposób, w jaki funkcjonowaliśmy do tej opory? Przenosi się drogą kropelkową pomiędzy ludźmi. Objawia się wysoką gorączką, bólami mięśni (podobnie jak przy przeziębieniu), bólem w klatce piersiowej. Może doprowadzić do zapalenia płuc i niewydolności oddechowej.
Każdy, kto widzi u siebie takie symptomy choroby, powinien jak najszybciej odizolować się od otoczenia, przejść testy i założyć na twarz maseczkę ochronną. Pamiętaj też, że możesz zostać zarażony przez osobę, która nie ma objawów, a noszenie maseczki, jeśli jesteś zdrowy, niestety nie ochroni Cię przed ewentualnym zakażeniem.
Warto wiedzieć, że koronawirus u psów objawia się z kolei wymiotami i biegunką. W przypadku kotów może prowadzić do zapalenia otrzewnej. Jest to jednak inny szczep niż Covid-19.
Dlatego na koniec chcemy podkreślić jedną, ale ogromnie ważną rzecz. Psy i koty działają na nas, ludzi terapeutycznie. Redukują nasz stres i tylko przez samą swoją obecność potrafią sprawić, że obniży się nam ciśnienie krwi. Dlatego jeśli medialne doniesienia o trudnej sytuacji na świecie przyprawiają Cię o niebezpiecznie szybsze bicie serca, pogłaskaj swojego pupila. Poczujesz się lepiej.